Nie dość że natłok w wrażeń pracy to jeszcze moje kochane buty chciał mnie zabić :P to znaczy wracałam sobie spokojnie do domciu po pracy a tu jak mnie nie zachwieje, jak się nie przewrócę o matko nie dość że kolano mam zdarte i boli ;( to jeszcze na domiar złego przerysowałam buty ( to chyba mnie bardziej zmartwiło niż piach w kolanie ) tak czy inaczej wybaczam wam kochane buciki ja rozumiem to był manifest przeciwko krzywym chodnikom :P ( tak Panie burmistrzu trzeba coś z tym zrobić ) A dostałam dziś kolejny lakier z avon do kolekcji i bazę przedłużającą trwałość lakieru :)
dzisiejszy outfit
wszystko mi się podoba!
OdpowiedzUsuńno, no, buty są świetne.. mimo, że odmawiają posłuszeństwa ja bym je nadal kochała bo są piękne :)
OdpowiedzUsuńslicznie :)
OdpowiedzUsuńdodaje do obser :)
zapraszam : www.daajaa.blogspot.com
wow! super zestaw! :)
OdpowiedzUsuń